ORZECHgda - 2009-02-11 15:13:04

W sumie wojna nie miała istnieć, ponieważ przez przypadek kliknąłem w AKCEPTUJ.
Mówiłem, aby nie wchodzić na wojnę.
Po jakimś czasie będąc w mieście zauważyłem gościa z fioletowym nickiem (około 35 lev).
Myślałem że to zagraniczny, ale flagi nie miał.
Więc wychodziło na to, że tamci wypowiedzieli wojnę w terenie (czyli można walczyć wszędzie).
Zabiłem gościa i tak wygraliśmy wojnę 1:0.

---
Wygrana

www.socjologia2010sggw.pun.pl www.psychoug.pun.pl www.redziny.pun.pl www.pokemonmistrzgry.pun.pl www.cosan.pun.pl